Żałoba po stracie dziecka

Pokutuje błędne pojęcie, iż żałoba po stracie dziecka nigdy się nie kończy. Wszystko jednak zależy od faktu jak rozumiemy pojęcie żałoby. Jest to stan, w którym kolejno przeżywamy różne bardzo silne emocje. Rozpoczyna się od zaprzeczenia, negowania zaistniałej sytuacji, niedowierzania, że spotkało to właśnie nas, później pojawia się złość i agresja oraz stany depresyjne i smutku.

W trakcie trwania żałoby na pewien czas niejako wycofujemy się z życia społecznego, nosimy strój dopasowany do sytuacji jaką przeżywamy, unikamy zabawy. Niekiedy traktujemy śmierć dziecka jako karę dla nas, za coś co robiliśmy w przeszłości, za niewystarczającą wiarę w Boga. Pokutuje pogląd iż rodzice powinni chronić swoje dziecko, a my z rożnych przyczyn nie dopełniliśmy tego obowiązku i czujemy się odpowiedzialni, winni.

Niezależnie od tego w jakim wieku jest dziecko – czy dorosłe, czy rozpoczynające szkołę czy jeszcze nienarodzone – jego śmierć zawsze będzie dla rodziców ogromną tragedią. Z pewnością fakt ten pozostanie w ich pamięci na zawsze, jednak okres żałoby po stracie się skończy i pomimo wspomnienia powrócimy do normalnego życia.

Jak przebiega żałoba po stracie dziecka?

Emocje związane ze śmiercią dziecka są zbliżone do tych jakie odczuwamy, gdy odejdzie któreś z naszych rodziców czy dziadków z którymi byliśmy silnie związani. Różnica jest taka, że śmierć osoby starszej potrafimy sobie wytłumaczyć, zdajemy sobie sprawę z ludzkiej śmiertelności i ulotności życia. W momencie gdy umiera dziecko traktujemy ten fakt jako ogromną niesprawiedliwość i coś co nie powinno się wydarzyć.

Wydaje nam się wówczas, że to my powinniśmy odejść pierwsi a nie chować własne dziecko.

  1. Zaprzeczenie – jest to stan kiedy nie dowierzamy w to co się stało, jesteśmy w szoku, zaprzeczamy, negujemy, mówimy że to na pewno pomyłka, że to nie mogło się wydarzyć.
  2. Poczucie winy – obwiniamy samych siebie znajdując powody własnych niedociągnięć, wytykamy sobie błędy i pokazujemy co mogliśmy zrobić inaczej, lepiej i może wszystko inaczej by się skończyło.
  3. Gniew, agresja – denerwujemy się na siebie, lekarzy, całe otoczenie, los, Boga. Pytamy dlaczego spotkało to akurat nas.
  4. Negocjacje – próbujemy targować się z losem obiecując coś od siebie w zamian za to by nasze dziecko mogło żyć.
  5. Depresja – w tym momencie dochodzi do załamania się, smutku po stracie, pojawia się zwątpienie, całkowity brak chęci do jakiegokolwiek działania.
  6. Akceptacja – pogodzenie się ze stratą, dopuszczenie do siebie myśli że coś się wydarzyło bez naszego przyzwolenia. Pozostaje smutek i pamięć jednak kończy się żałoba.

Każdy z nas jest inny, różnie odczuwamy emocje i radzimy sobie z nimi. Podobnie w przypadku śmierci dziecka każdy z nas będzie potrzebował odmiennej ilości czasu i wsparcia aby powrócić do normalnych obowiązków codziennego życia.

Z pewnością śmierć dziecka jest jednym z trudniejszych doświadczeń życiowych dla rodziców. W Polsce działają z myślą o nich fundacje i grupy wsparcia. Natomiast dzień 15 października jest od lat obchodzony jako dzień dziecka utraconego.

Może ci się spodobać również

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.