Wyniszczenie nowotworowe (kacheksja nowotworowa) organizmu groźniejsze od samego raka

Dane statystyczne pokazują, że od 20 do 40% chorych na nowotwory umiera na skutek silnego wyniszczenia organizmu (zwanego kacheksją nowotworową), a nie w wyniku samej zmiany nowotworowej. Oczywiście można by spekulować nad winowajcą, gdyż to właśnie rak powoduje, że dochodzi do wyniszczenia. Sprawa dotyczy jednak kwestii, iż pacjenci onkologiczni nie umierają w wyniku przerzutów czy samego guza, ale na skutek niedożywienia i osłabienia, którym zgodnie z teorią możemy przeciwdziałać.

Jakie są objawy wyniszczenia organizmu (kacheksji nowotworowej)?

W chorobie nowotworowej pojawia się powszechnie postępujące wyniszczenie organizmu. Może ono być wywołane przez samą chorobę ale również stanowić wynik prowadzonego leczenia i jego skutków ubocznych.

Najbardziej wyróżniającymi symptomami wyniszczenia są:

• Brak apetytu, niekiedy wręcz jadłowstręt, u niektórych pacjentów dochodzi do rozwoju zaburzeń anorektycznych, w sposób całkowity odmawiają spożywania pokarmów.
• Spadek masy ciała – wynika z faktu nie dostarczania odpowiedniej ilości składników odżywczych i pokarmowych do organizmu.
• Osłabienie – jeśli nie jemy mamy stopniowo coraz mniej siły, ostatecznie nie mamy dość energii i mocy w mięśniach aby podnieść się z łóżka. Konsekwencją tego może być „uwiązanie” do niego i stopniowy zanik mięśni.
• Osłabienie odporności – wraz z dietą dostarczamy witaminy, minerały, mikro i makroelementy a także liczne składniki odżywcze. Wszystko co jemy wpływa na nasze zdrowie i kondycje. Jeśli przestajemy jeść cierpi na tym również nasz układ immunologiczny, który zostaje silnie osłabiony i pojawiają się trudności w zwalczaniu nawet prowizorycznych infekcji, które w ciężkim stanie chorego mogą doprowadzić do śmierci.
• Łatwe męczenie się – organizm staje się osłabiony na skutek niejedzenia, stara się walczyć i mobilizować swoje rezerwy w walce o podstawowe czynności, jednak z dnia na dzień trudnym wyzwaniem staje się przejście kolejnego kroku.

Jak można sobie radzić?

Jeśli u chorego pojawiają się jakiekolwiek skutki uboczne stosowanego leczenia powinien skonsultować je ze swoim lekarzem prowadzącym. Obecnie jedynie część chorych korzysta z pomocy wykwalifikowanego dietetyka klinicznego na wszystkich etapach leczenia. Warto rozważyć wsparcie specjalisty.

Lekarz powinien wytłumaczyć rodzinie pacjenta, że karmienie na siłę nie zmieni sytuacji. Ważne jest regularne i bardzo częste podawanie małych porcji jedzenia.

Warto w posiłkach uwzględnić upodobania oraz aktualne preferencje chorego. Ważne będzie również medyczne lub w miarę możliwości samodzielne rozwiązywanie nieprzyjemnych dolegliwości i skutków ubocznych, takich jak nadmierna suchość w ustach, nieprzyjemny posmak.

Czy wyniszczenia nowotworowego można uniknąć?

Odpowiedzi na to pytanie jest wiele. Po pierwsze to czy wyniszczenie nowotworowe wystąpi zależy od rodzaju nowotworu oraz od osobniczych skłonności danego pacjenta.

Najczęściej pojawia się ono w mniejszym lub większym stopniu więc pacjenci muszą się z nim liczyć. Ważne będzie utrzymywanie odpowiedniej diety, dbanie o umiarkowany wysiłek fizyczny oraz w razie potrzeby stosowanie suplementacji niezbędnych składników.

O wszystkich nieprawidłowościach informujemy lekarza i wspólnie dobieramy najlepsze rozwiązania w konkretnym przypadku.